Z punktu widzenia zdrowego odżywiania ryby są jednym z najbardziej wartościowych pokarmów, o dużej zawartości białka, witamin z grupy B, witaminy D, wapnia, fluoru i jodu. Są lekkostrawne i często niskokaloryczne i co najważniejsze łatwe w przygotowaniu. Nie są jednak popularne. Dlaczego? Argument, że są za drogie, jakoś mnie nie przekonuje. Z polskich rzek i jezior, które stają się coraz czystsze, jak również ze stawów i chronionych hodowli pochodzi wiele smacznych ryb, w bardzo niskich cenach. Kto osobiście oddaje się wędkarstwu lub ma w rodzinie wędkarza, tak czy inaczej ma dostęp nie tylko pstrąga lub sandacza, ale często do zwykłej płotki, czy leszcza.
Moje dzisiejsze płotki nie pochodzą co prawda z jeziora, lecz z Bałtyku, ale sposób przygotowania jest identyczny. Bałtyckie są nieco większe i mają czerwonawe płetwy. I jedne i drugie są tak samo smaczne. Rybki wystarczy obtoczyć w mące, usmażyć i pyszny obiad gotowy. Można urozmaicić ich smak dodatkiem ulubionych ziół. Polecam!
Składniki:
- 1 kg wypatroszonych płotek
- sok z cytryny
- sól
- oregano
- tymianek — opcjonalnie
- mąka do obtoczenia
- masło ghee lub olej do smażenia
Wykonanie:
- sprawione i wypatroszone ryby dokładnie umyć na zewnątrz i w środku pod zimną bieżącą wodą
- skropić sokiem z cytryny ze wszystkich stron, do środka włożyć po gałązce ziół i odstawić pod przykryciem do lodówki przynajmniej na 15 minut
- na krótko przed smażeniem ryby natrzeć solą. Dzięki temu woda wypełniająca tkanki zostaje zabsorbowana przez sól. Jeśli zrezygnujesz z tego kroku, skóra pozostanie wilgotna i nie zbrązowieje podczas smażenia
- rybę obtoczyć w mące, nadmiar mąki strzepnąć i układać na rozgrzanym oleju. Smażyć po kilka minut z obu stron do zrumienienia
SMACZNEGO!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂
