Dyniowe racuchy drożdżowe, we wspaniałym pomarańczowym kolorze, grube, puchate, po prostu pycha. Idealne do wykorzystania przygotowanego dyniowego puree w domowych posiłkach. Dobrze smakują z sosem owocowym, konfiturą, posypane cukrem pudrem lub z jogurtem cynamonowym.
Możesz je upiec z ulubionej mąki, u mnie mieszana mąka orkiszowa. Jedyna niedogodność, to oczekiwanie na wyrośnięcie ciasta. Polecam, posmakują wszystkim!
Składniki na 15 sztuk:
150 g mąka orkiszowa
120 ml mleka
1 jajko
2 łyżeczki drożdży instant
1-2 łyżki cukru
szczypta soli
olej do smażenia
Wykonanie:
- przygotowane wcześniej puree z dynii przetrzeć przez sitko do miski. Dołożyć odmierzoną mąkę, jajko, drożdże, sól i cukier, dolać mleko i wymieszać przy pomocy miksera na jednolitą masę. Ciato konsystencją powinno przypominać gęstą śmietanę. Przykryć miskę folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości
- na patelnię z rozgrzanym olejem wykładać ciasto licząc po 1 łyżce na racucha i smażyć na wolnym ogniu po kilka minut z każdej strony. Odkładać na papierowy ręcznik, by odsączyć nadmiar tłuszczu
- podałam z domowym sosem jeżynowym
10 komentarzy
świetne, nawet nie wiedziałam, że da się tak wkomponować dynię :)
OdpowiedzUsuńDyniowe puree jest uniwersalne:)
UsuńWow.suuuuper na pewno wyprobuje.a make dawalas typ 630?
OdpowiedzUsuńSą pełne błonnika - 630 pół na pół z pełnoziarnistą:)
UsuńDziekuje za pomysl na jutrzejsze sniadanko:-). Przepis widzialam juz rano:-). No ale caly dzien toczylam walke z burakami;-). Zwykle i z chrzanem z Twojego przepisu. Przed pasteryzacja juz mnie oczarowaly smakiem:-). Jakies licho pokusilo mnie o buraczki z papryka. W skladzie zalewy byl tez olej. Mozesz mi podpowiedziec,dlaczego po pasteryzacji mialam tlusta wode w garnku i zapach tej salatki?.W tym garnku w ktorym gotowalam sloiki z salatka.Zrobie jeszcze podwojna porcje tych z chrzanem. Moj maz sie ucieszy:-).
OdpowiedzUsuńU mnie tez buraczki już zawekowane:) Nie "puścił" Ci jakiś słoik podczas pasteryzacji? Nic innego nie przychodzi mi do głowy:)
UsuńMoje zaufanie do Ciebie mnie nie zawiodlo. Wiedzialam kogo pytam:-). No pewnie,ze puscil sloik:-). Wydaje mi sie,ze nawet dwa. Dziekuje stokrotnie za podpowiedz:-).
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZrobiłam te racuchy ale przeszkadzała mi ta soda, jej smak był wyczuwalny jakby oranżadowy lekko piekący w język. Chyba jednak nie lubię produktów na sodzie, co można zmienić, na co zamienić tą sodę
OdpowiedzUsuńPo prostu daj drożdże i są pyszne. W przepisie nie ma sody!
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam!