Śledzie marynowane na słodko z imbirem i czerwoną cebulą. Ten pomysł od dawna chodził mi po głowie i właśnie zrobiłam próbną partię.
Pozwól skladnikom przeniknąć i przygotuj je odpowiednio wcześniej, a wtedy śledzie będą najsmaczniejsze. Są lekko pikantne z nutą słodyczy, a po 3 dniach nabierają lekko różowego koloru i są pyszne. Zdrowa przekąska, bogata w wartości odżywcze, a w czasie świąt niezbędne. Polecam!
4 filety śledziowe z zalewy
2 czerwone cebule
10 cm imbiru
skórka z 1 cytryny
Zalewa:
250 ml wody
3 łyżki cukru
70 ml octu 10%
5 ziarenek ziela angielskiego
1 liść laurowy
Wykonanie:
- śledzie wymoczone do poążdanej słoności pokroić w skośne paski
- obrane cebule i imbir ze skórką pociąć w cienkie plastry. Cytrynę umyć, sparzyć i zesterem ściąć skórkę
- wymienione składniki układać w wyparzonym słoju na przemian
- ugotować z podanych składników zalewę. Ocet wlać tuż przed końcem
- zalać śledzie ostudzoną zalewą. Wstawić do lodówki na 3 dni
8 komentarzy
Super,moje smaki..uwielbiam Pani bloga,zaglądam codziennie
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz:) Rozgość się na dobre, zapraszam:) Aaaa....zostaw chociaż imię. Pozdrawiam!
UsuńImbir jako składnik do śledzi to u mnie nowość. Ale chętnie sprawdze bo wyglada cudnie :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie sprawdziłam i polecam:) Dzięki:)
UsuńSledzie juz sa w mojej lodowce :-). Wkrotce degustacja. Musze przyznac,ze prezentuja sie smakowicie i maja taki inny zapach,to znaczy,ze ladnie pachna,ale tak inaczej:-).
OdpowiedzUsuńA nasze imbirowe już zjedzone:)
UsuńMoje sledzie jeszcze musza postac,bo jak napisalas,ze najlepsze sa po przegryzeniu smakow,to tak musi byc. Zobacze jutro,czy nam tez posmakuja imbirowe sledzie :-).
UsuńKoniecznie, muszą swoje odstać:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam!