Jest to słodki i smaczny owoc pod warunkiem, że jest dojrzały. Musi być miękki, miejscami nawet galaretkowaty. Wtedy jednak należy go niezwłocznie spożytkować. Te przyniesione ze sklepu muszą odleżeć kilka dni, by mogły dojrzeć.
To owoc idealny jako składniki koktajlu. Nadaje podobnej aksamitności koktajlowi jak mango, czy banan. Smaczne urozmaicenie zimowego śniadania, polecam!
1-2 owoce kaki
1 pomarańcza
1 banan
2 marchewki
kawałek imbiru
2 plasterki mrożonej cytryny
1 łyżka oleju kokosowego
około 1 szklanki wody mineralnej
Wykonanie:
- owce, marchew i mbir obrać, następnie rozdrobnić
- na dno kielicha blenera wlać wodę, umieścić wszystkie składniki i zblendować do pożądanej gęstość. Wypić natychmiast po przygotowaniu
15 komentarzy
Kaki to w ostatnim czasie moj ulubiony owoc. Chociaz nie pomyslalam zeby zrobic koktajl. Musze przyznac,ze swietnie polaczylas smaki. Moje kaki sa juz tak dojrzale,ze az prosza sie o zjedzenie :-). Wyladuja w koktajlu :-). Cudowny kolorek.
OdpowiedzUsuńNo właśnie kaki tak bardzo dojrzałe jest najsmaczniejsze:)
UsuńNajlepsze:) Lubię tego typu koktajle.
UsuńSzczerze powiedziawsza - zawsze omijałam Kaki - choćby z tego względu, że po prostu nie wygląda zbyt apetycznie - poobijany, niezbyt kształtny owoc. Ale... jak już raz spróbowałam, to teraz jest to mój absolutny numer 1.
UsuńKaki ostatnio pełno w wielu sklepach, muszę wreszcie spróbować! Fajna kompozycja ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńRobiłam kiedyś koktajl z kaki:)
OdpowiedzUsuńJa właśnie przygotowałam i pomimo tego, że do zimy daleko smakuje równie dobrze:)
UsuńA to ciekawe, nigdy latem nie spotkałam tego owocu. Chociaż dzisiaj wszystko jest możliwe, pewnie wychodowali coś nowego:)
UsuńChyba nigdy nie widziałam w żadnym okolicznym sklepie tego owocu. Jestem ciekawa jego smaku.
OdpowiedzUsuńSezon na kaki niestety już minął:) Teraz jak się znowu pojawi na pewno na nie zwrócisz uwagę:)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy - zawsze omijałem Kaki - choćby z tego względu, że po prostu nie wygląda zbyt apetycznie - poobijany, niezbyt kształtny owoc. Ale... jak już raz spróbowałem, to teraz jest to mój absolutny numer 1.
OdpowiedzUsuńWczoraj przygotowałem Twój koktajl i muszę powiedzieć jedno... niebo w gębie. Naprawdę znakomita propozycja. Na stałe wchodzi do zestawu moich ulubionych koktajlów/soków. Pozdrawiam!
Też lubimy, ale sezon na kaki już się niestety skończył:)
OdpowiedzUsuńKoktaj wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam!