Galaretka z kurzych łapek to najlepszy i naturalny sposób, by uzupełnić niedobory kolagenu w naszym organiźmie. Kolagen jest idealny na zdrowe stawy i piękną cerę.
Tanim kosztem w warunkach domowych wyprodukujesz kolagen w najlepiej przyswajalnej dla nas formie.
Słaby kolagen oznacza wiele problemów zdrowotnych: tętniaki aorty, żylaki, osteoporozę i wczesne starzenie się skóry, bo kolagen to król urody, odpowiada za gęstość, jędrność i elastyczność skóry.
Galaretka z kurzych łapek w znakomity sposób uzupełni niedobory kolagenu.
Kurze łapki posiadają największą ilość kolagenu spośród znanych produktów, a galaretka z nich przygotowana pięknie zsiada się bez żadnych dodatków żelujących.
Galaretkę przygotowałam z samych kurzych łapek i bardzo nam smakowała. Możesz dodać nóżkę kurczaka jeśli wolisz bardziej mięsną.
Składniki:
około 1,5 l wody
4 listki laurowe
8 kulek ziela angielskiego
1-2 ząbki czosnku
sól, pieprz
2 marchewki
1 pietruszka
1/4 selera
1/2 pora
natka zielonej pietruszki
Wykonanie:
- kurze łapki dokładnie wypłukać, usunąć ewentualnie pozostałe resztki skórki (kupiłam już obrane). Ułożyć w garnku, zalać zimną wodą i zagotować. Zebrać powstałe szumowiny. Dodać przyprawy, warzywa i rozpocząć gotowanie. Gotować 2-2.5 godziny, aż mięso zacznie odchodzić od kostek. Wyłowić mięso z rosołu, lekko ostudzić. Jeszcze ciepłe kurze łapki odzielić od kostek
- rosół z gotowania kurzych łapek przelać przez sitko
- przygotować 10 kokilek (kubeczków, salaterek) i przepłukać zimną wodą, by stężałe galaretki dało się łatwo wyjąć. Na dnie ułożyć po plasterku marchewki z gotowania wywaru, natkę zielonej pietruszki i kolejno porcje obranego mięsa z kurzych łapek. Zalać galaretką. Kubeczki schłodzić i pozostawić do stężenia w lodówce
- podawać z sokiem z cytryny. Witamina C zawarta w cytrynie ułatwia przyswojenie kolagenu z galaretki
SMACZNEGO !
42 komentarzy
Uwielbiam kurze łapki i galaretki. Dzięki za super przepis!
OdpowiedzUsuńPolecam się!
UsuńA jak usunac skorke jak ona na nich jest?
OdpowiedzUsuńNa szczęście kupiłam łapki bez skórek i bez tego jest z nimi sporo pracy:) Z tego co wiem skórki się sparza, ale to bardzo mozolna praca:)
UsuńJeśli kupuje się łapki w sklepie to zawsze są oczyszczone ze skórki. Wystarczy tylko trochę doskrobać i zrobić manicure - ja odcinam nożyczkami końcówki łapek z pazurkami. Znam ludzi, którzy traktują taką galaretkę jak lekarstwo z powodu kolagenu. Podobno na stawy też dobrze działa.
OdpowiedzUsuńBo to jest lekarstwo:)
UsuńCzy jeśli zrobię je w czwartek i będę przechowywać w lodówce to będą jeszcze dobre na niedzielne przyjęcie? Staram się jakoś sensownie zorganizować pracę, żeby wszystkiego na raz nie robić.
OdpowiedzUsuńOczywiście:) Zawsze robię większą ilość i wyjadamy przez tydzień z lodówki:) Niektórzy nawet mrożą, ale jeszcze nie próbowałam:)
UsuńDobry wieczór, zrobiłem wczoraj galat.proszę mi powiedzieć ile dziennie trzeba jeść żeby był efekt
UsuńTaka galaretka to silny koncentrat, dlatego jedna porcja dziennie jest wystarczająca:)
Usuńdzieki
UsuńOd pewnego czasu borykam się z problemami ze stawami i zalecono mi spożywać większą ilość różnego rodzaju galaretek. Jako że, wszelkiego rodzaju „słodkie” galaretki są dla mnie „niejadalne”, to od pewnego czasu raczę się klasycznymi drobiowymi galaretkami.
OdpowiedzUsuńChciałam coś zmienić i trafiłam na Twój przepis. Muszę powiedzieć, że jest genialny. Wcześniej robiłam na mięsie z udek, ale... coś musi być w tych kurzych łapkach lub czosnku (również go pomijałam), że ta galaretka zdecydowanie bardziej mi podchodzi.
Świetny przepis, naprawdę dziękuję!
Miło mi:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGalaretka z lapek kurzych jest wspaniała w smaku ,ja dodałam golonkę z indyka o gotowałam bardzo wolno 4 godz.
OdpowiedzUsuńNa pewno było pysznie:) Dzięki za inspirację:)
UsuńMoja ulubiona galareta...mmmm pychaaa
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńCzy mogę dołożyć udko i jeść z octem? Też mam problem z kolanami
OdpowiedzUsuńz sokiem ze cytryny - ocet może zepsuć kolagen
UsuńJasne:)
OdpowiedzUsuńpo 2 godz nic zostanie z tych warzyw.
OdpowiedzUsuńMasz rację, Ale to trzeba najpierw zagotować łapki, zdjąć szumowinę, do gotującego wywaru wrzucić włoszczyznę, jak się zagotuję to po 30 min. wyjąć ją.Świetny początek na zrobienie dodatkowo sałatkę warzywną
UsuńTwój przepis plus dwie łapki wieprzowe i do szybkowaru. Dobre by były do tego jeszcze skórki wieprzowe.
OdpowiedzUsuńGalaretka super. Tylko nie wiem o jakim mięsie z kurzych łapek jest mowa? Ja w nich mięsa nie widziałam - same skóry i kości. Rozumiem, że żeby były mięsne trzeba dorzucić coś konkretnego np. Udko czy golonkę....
OdpowiedzUsuńMożna dorzucić:)
UsuńIle soli dodać?
OdpowiedzUsuń1 łyżeczkę:)
OdpowiedzUsuńJa też ja robię z łapek i skrzydełek.Caly czas się zastanawiam czy jeść te obrane łapki? W kilku przepisach polecają je obrać i dalej gotować. Czy wystarczy tylko wywar który zawiera kolagen.Chodzi mi o efekt zdrowotny, słyszałam że chrząstka po 2 latach zajadania takiej galaretki co 2 dzień się odbudowuje.Prosze o odpowiedź czy jecie te skórki z łapek?
OdpowiedzUsuńNie, gotuję łapki bez skórek:)
UsuńTeż widziałam przepis zalecający picie samego wywaru, ale myślę, że jest mniej skuteczny:)
Jak to gotujesz bez skorek? Chodzi mi o to co powleka kostki łapek
OdpowiedzUsuń( czy to nie skorka?)Ja to obieram wyrzucam kostki A to co zostaje czyli te "skorki"ścięgna i chrząstki dodaje do galaretki i jeszcze chwilę gotuje.Wczesniej je wyrzucalam ale teraz zajadam ale nie wiem czy dobrze robię?
Tak dobrze, też tak robię, bo w tych obranych kawałeczkach jest całe dobro:)
UsuńCo masz na myśli pisząc cyt: "mięso z kurzych łapek"?
OdpowiedzUsuńTo co oblepia kosteczki kurzych łapek:)
UsuńBrzmi bardzo zachęcająco, chyba spróbuje!!
OdpowiedzUsuńWitam dziś ugotowałem łapki i kilka zjadłem lubię chrząstki więc mi smakowało myślę że moje stawy się odbudują i że wytrwam w gotowaniu
OdpowiedzUsuńNa pewno warto:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam galaretkę zkurzych łapek jest bardzo pyszna
OdpowiedzUsuńRobię to drugi raz dla kolagenu. Chyba następnym razem wrzucę ze dwa kurze udka. A tym razem zebrałem jeszcze te wszystkie obrane kostki (z pazurkami), zalałem ponad powierzchnię wodą i gotowałem 10 minut. Zrobił się z tego biały wywar, to białe to nie wiem czy skórki czy tłuszcz? Po przecedzeniu przez sitko dolałem do reszty i całość ścięła się znakomicie. Wychodzi zawsze. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie z innej beczki. Czy komuś galaretki pomogły na stawy? :) Mam zamrożone kurze łapki i chcę je wykorzystać.
OdpowiedzUsuńPisali że efekty po 10 dniach zdaje się ja miałem efekty po 6 dniach.
OdpowiedzUsuńI to były wyraźne efekty potem dorzucę parę szczegółów.
Mam zastrzeżenia do ilości wody. 1,5 litra wody nie przykryje takiej ilości łapek z warzywami.
OdpowiedzUsuńTo dolej ociupinkę więcej.
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam!