W sklepach pojawił się pierwszy wiosenny wysyp kalafiorów. Nie mogłam się oprzeć choć wiem, że został wychodowany w szklarni, albo tunelu foliowym. A niech tam...Powstał pyszny krem kalafiorowy na mleku kokosowym.
Zwykła zupa kalafiorowa z jarzynami plasuje się wśród przaśnych zup np. typu kapuśniak, ale krem z kalafiora to już zupełnie co innego - to arystokracja pośród zup.
Ten pyszny, gęsty, aksamitnie kremowy, wykwintny i elegancki krem bardzo łatwo przygotować i nie jest, ani czaso-, ani pracochłonny.
Dodatek mleka kokosowego bardzo smakowo go wzbogacił dodając nieco egzotycznej nutki. Właściwie to nie tylko nutka, ale cały akord smakowy. W tym połączeniu jest i charakter i harmonia. Kremową konsystencję zupy przełamują chrupiące grzanki. Dodatek rzeżuchy delikatnie zaostrza jej smak.
Składniki na 4 porcje:
1/2 kalafiora (mój był naprawdę duży)
1 cebula
1 ząbek czosnku
200-300 ml mleka kokosowego
500 ml bulionu warzywnego
1 łyżka masła ghee + 1
sól, pieprz
4 kromki razowego pieczywa tostowego
gałka muszkatałowa - jeśli lubisz
rzeżucha do przybrania
Wykonanie:
- cebulę pokroić w piórka i podsmażyć na złoto na 1 łyżce masła w garnku, w którym będziemy gotować zupę. Pod koniec dodać posiekany ząbek czosnku
- Kalafior obrać z liści i wyciąć głąb, odzielając tylko różyczki, pocięte na mniejsze kawałki. Dołożyć do cebuli z czosnkiem i mieszając podsmażyć kilka minut
- podlać bulionem i mlekiem kokosowym, tak by przykryć kalafiora. Gotować do miękkości około 15 minut
- w międzyczasie kromki chleba tostowego pokroić w kostkę i podsmażyć na rumiano na maśle (bądź na suchej patelni - będzie fit)
- gdy kalafior jest miękki zupę zblendować. Doprawić do smaku solą, pieprzem i ewentualnie gałką muszkatałową
- rozlać do miseczek. Podawać z grzankami i pociętą rzeżuchą
0 komentarzy
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam!