Pyszne, mięciutkie z aksamitnym nadzieniem budyniowym — to dzisiejsze bułeczki drożdżowe.
Idealne na drugie śniadanie lub na podwieczorek do kawy.
Budyń to idealne nadzienie zimowych drożdżówek, smaczniejszego nie znajdziesz. Rozchodzą się w okamgnieniu.
Bułeczki są łatwe do przygotowania, ciasto idealne do współpracy. Zdrowsze podwójnie, bo z mąki orkiszowej i z dodatkiem mąki pełnoziarnistej.
Składniki na ciasto:
- 420 g mąki orkiszowej (300 g jasnej+120 g pełnoziarnistej)
- 180 ml mleka
- 1 jajko+1 żółtko
- 50 g masła
- 2 łyżki miodu
- 1/2 łyżeczki soli
- 30 g drożdży
Nadzienie budyniowe:
- 1 budyń na 500 ml mleka
- 2 łyżki ksylitolu/cukru
- 350 ml mleka
- 1 łyżka masła
Kruszonka:
- 80 g mąki orkiszowej (60 g jasnej+20 pełnoziarnistej)
- 2 łyżki ksylitolu
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- 40 g masła
- 1-2 łyżki wody — opcjonalnie
Wykonanie:
- w 2 łyżkach mleka rozpuścić drożdże. Pozostałe mleko z masłem pokrojonym na kawałeczki zagrzać w rondelku. Wszystkie składniki umieścić w misie robota i zagnieść hakiem lśniące, jednolite ciasto. Przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości
- z podanych składników zagnieść kruszonkę. Owinąć w folię i schować do lodówki
- w kubeczku rozmieszać proszek budyniowy z częścią mleka. Resztę mleka zagotować z cukrem, wmieszać rozmieszany proszek i mieszać trzepaczką balonową, aż budyń zacznie bulgotać. Na koniec wmieszać łyżkę masła. Budyń przykryć folią spożywczą tak, by folia stykała się z budyniem. Ma to zapobiec powstaniu kożucha
- ciasto wyjąć z misy, jeszcze raz zagnieść, odgazować, następnie podzielić na 10 kawałków. Uformować kulki, rozpłaszczyć i pozostawić do powtórnego wyrośnięcia
- w każdej bułeczce zrobić miejsce na budyń uciskając dnem szklanki środek bułeczki do samego dna. Środek wypełnić budyniem. Rant bułek posmarować mlekiem. Posypać bułeczki przygotowaną kruszonką
- piec w 180`C 20-25 minut, do zrumienienia
SMACZNEGO!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂
