Zjawiskowy sernik z marakują, po prostu rozpływający się w ustach, idealny na świąteczne okazje. Pięknie się prezentuje i ma niezwykły, egzotyczny smak.
Delikatny, bardzo kremowy w typie sernika nowojorskiego, choć nie jest pieczony w kąpieli wodnej. To za sprawą dodatku kwaśnej śmietany i jogurtu greckiego. Górę sernika wieńczy żelka z marakui o cudownym aromacie i orzeźwiającym smaku.
Zachęcam do wypróbowania przepisu. Przy zakupie marakui wybieraj te najbardziej pomarszczone owoce, bo one są najbardziej dojrzałe.
Sernik upiekłam w foremce o przekroju 22 cm. Dodam tylko, że sernik piekłam już 2 razy z rzędu i za każdym razem znikał w oka mgnieniu.
Drugi piekłam z podwójnej porcji składników i wypełnił prawie całą formę, ale nie ma obawy, sernik nie rośnie, jest gładki jak stół także nie uciekł z foremki.
Składniki na spód:
100 g zmielonych migdałów
70 g masla
1 łyżka ksylitolu
Składniki na masę serową:
500 g sera z wiaderka
200 g kwaśnej śmietany 20%
200 g jogurtu greckiego
150 g ksylitolu
3 jajka
1 budyń waniliowy
esencja waniliowa
Nałożenie z marakui:
4 owoce marakui
1 płatek żelatyny
Przygotowanie:
- płatki owsiane zmielić w młynku do kawy, wymieszać z migdałami i ksylitolem. Dodać pokrojone na małe kawałki masło i rozetrzeć w palcach na kruszonkę
- wysypać na dno foremki wyłożonej papierem do pieczenia i ugnieść wylepiając dno i do połowy bok tortownicy. Wstawić do lodówki
- ser zmiksować ze śmietaną, jogurtem i ksylitolem. Dodać budyń przesiany przez sitko i esencję waniliową. Na koniec wmiksować po 1 jajku, nie za długo tylko do połączenia składników, by nie napowietrzyć zbytnio masy
- masę serową przelać do foremki
- piec w 175*C 15 minut, następnie zmniejszyć temperaturę i piec kolejne 75 minut w 140*C. Początkowo studzić w uchylonym piekarniku, następnie na kratce
- owoce marakui przepołowić i wyjąć łyżeczką całą zawartość
- płatek żelatyny namoczyć w zimnej wodzie. W 2 łyżkach wrzątku rozpuścić żelatynę, następnie połączyć z pulpą z marakui. Wylać na przestudzony sernik i wstawić go lodówki najlepiej na całą noc
SMACZNEGO!
3 komentarzy
:)
OdpowiedzUsuńUpiekłam po raz pierwszy w życiu sernik i jest idealny...kremowy, delikatny, pychota :)Ciasta drożdżowe zaczęłam piec z Pani przepisów i serniki też dalej będę testować :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo i pozdrawiam
Asia
Bardzo mnie to cieszy Asiu:) Grunt to dobre chęci i dobry przepis, a wszystko wyjdzie:)
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Pozdrawiam!