Kapuśniak to tania i super zdrowa zupa. Syci, rozgrzewa w słotne dni i jest bardzo smaczna. Niestety zupy coraz rzadziej pojawiają się na naszych stołach. A szkoda, bo właściwie przygotowana zupa dostarcza cennych witamin i minerałów, odchudza, a nawet leczy.
Zupa z "wkładką" może stanowić cały posiłek. Fioletowy kapuśniak to już absolutny rartytas. Pokusiłam się o eksperyment i zrobiłam go jedynie dzięki temu, iż wcześniej sama zakisiłam czerwona kapustę (jak kisić czytaj tutaj), w handlu z tego co w wiem jest nieosiągalna. Kapuśniak jest pyszny, a odgrzewany nazajutrz jeszcze smaczniejszy.
Składniki:
400- 500 g wędzonego boczku
2-3 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
kawałek pora
4 ziemniaki
2 łyżki smalczyku ze skwarkami
2-3 listki laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
sól, pieprz
około 2 l wody
Wykonanie:
- boczek ugotować do miękkości, usunąć z garnka, dołożyć kiszoną kapustę, przyprawy i gotować około 30 minut, aż zmięknie
- obrać warzywa i pokroić w kostkę i ugotować w odzielnym garnku około 20 minut, aż będą miękkie. Warzywa gotowane z kapustą nie ugotują się, pozostaną twarde (możesz gotować zupę w jednym garnku - najpierw warzywa i do miękkich, już ugotowanych dołożyć kiszoną kapustę i gotować razem warzywa i kapustę do miękkości)
- połączyć oba wywary. Skorygować ilość soli i pieprzu. Dodać smalec ze skwarkami i ewentualnie pokrojony boczek z gotowania wywaru
4 komentarzy
Wow ... nigdy nie jadłam ale wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńTeż robiłam i jadłam po raz pierwszy:)
UsuńPychota! Jak u mamy :D
OdpowiedzUsuńA, dziękuję:)
UsuńSpodobał Ci się przepis? Możesz go skomentować i podzielić się ze znajomymi. Komentarze bardzo mnie motywują:) Pozdrawiam!