Na podstawie obowiązującej piramidy żywieniowej produkty pełnoziarniste stanowią ważną część właściwie zbilansowanej diety. Mąka pełnoziarnista powstała z całego ziarna: łuski, jądra i kiełka, jest cennym źródłem błonnika i minerałów, takich jak: fosfor, magnez, żelazo. Dietetycy zalecają więc co najmniej 3 porcje produktów pełnoziarnistych dziennie.
Jednym z tych produktów może być ta smaczna bułeczka. Ciasto nie jest trudne do wykonania, niezwykle plastyczne, bardzo łatwe do współpracy, a przy formowaniu bułeczek nie ma nawet potrzeby podsypywania ich mąką. Jedyne co jest potrzebne to ciepło i cierpliwość. Ciasto musi na każdym etapie porządnie wyrosnąć.
Składniki na 13 bułeczek:
- 500 g mąki pszennej pełnoziarnistej (użyłam Lubelli)
- 300 ml mleka
- 75 g masła
- 25 g świeżych drożdży lub 12 g suchych
- 1/2 łyżeczki soli
- 45 g stewii lub 80 g cukru
Składniki na masę migdałową:
- 120 g mielonych migdałów
- 2,5 łyżki miodu
- 2,5 łyżki Amaretto
- 2 łyżki mleka
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Miód można zastąpić stewią, ale wtedy dodajmy więcej mleka, by powstała masa dała się łatwo rozsmarować. Wszystkie składniki umieszczamy w miseczce i ucieramy na gładką, nie za gęstą masę. Możemy również użyć gęstej marmolady.
Dodatkowo:
- 1 żółtko
- 1 łyżka mleka — do posmarowania bułek
- ewentualnie 1 łyżka płatków migdałowych do posypania
Wykonanie:
- Mleko podgrzewamy w rondelku. Rozpuszczamy masło. Jeśli używamy świeżych drożdży, robimy rozczyn. Wszystkie składniki umieszczamy w misie robota i wyrabiamy na jednolitą, gładką, lśniącą masę. Trwa to około 10 minut. Przykrywamy misę z ciastem folią i ustawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
- Gdy wyrośnie, wyrzucamy je na blat i jeszcze raz, tym razem ręcznie — trochę je dopieszczając (lubi ciepło rąk) wyrabiamy, żeby pozbyć się nadmiaru powietrza. Robię z ciasta długi rulon i odważam po około 70 g ciasta, następnie odcinam 13 kawałków. Każdy kawałek rozwałkowuję. Powstaje mały placuszek. Smaruję go łyżeczką przygotowanej masy migdałowej. Zwijam w rulonik jak naleśnik. Rozcinam wzdłuż, pozostawiając górę nierozciętą. Następnie zaplatam. Łączę oba końce i powstaje zgrabna bułeczka
- Bułeczki układamy w odstępach na blaszce wyłożonej pergaminem, ponieważ sporo urosną. Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do podwojenia objętości. Gdy się napuszą, smarujemy żółtkiem rozbełtanym z mlekiem. Posmarowane możemy dodatkowo posypać płatkami migdałowymi.
- Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 ° C. Pieczemy w zależności od mocy piekarnika 20-25 minut.
- Upieczone studzimy na kratce. Jeszcze ciepłe są najsmaczniejsze. Te, których nie zjemy, wkładam do papierowej torebki i zamrażam. Na szybko można rozmrozić je w mikrofali lub wykorzystać akurat nagrzany, np. po pieczeniu chleba piekarnik.
Smacznego!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂