Wszyscy lubimy pierogi, wszak polska kuchnia z pierogów słynie. Każdy ma swój ulubiony farsz, bo lubimy je jeść, ale już lepić je niekoniecznie.
Wystarczy jednak dobry przepis na ciasto, by lepienie pierogów sprawiło wiele frajdy. Dla mnie najlepszy przepis to mąka + woda. Początkującym proponuję zamienić wodę na mleko.
Ciasto z mlekiem jest wyjątkowo plastyczne i nie wysycha zbyt szybko, dlatego pierogi świetnie się lepi i spokojnie można poeksperymentować np. z falbankami.
Płyn, czy to woda, czy mleko musi być gorący. Zaparzona mąka daje bardziej elastyczne ciasto. Po zagnieceniu ciasta należy je pozostawić przynajmniej na 15 minut, by odpoczęło. Ten zabieg również wpływa na plastyczność ciasta. To czas na uformowanie glutenu, siatki białkowej, która odpowiada za strukturę ciasta (w przypadku mąki pszennej).
Nie polecam dodatku do ciasta pierogowego jajka, jego dodatek sprawia, że ciasto robi się twarde. Na początek najlepiej zacząć zabawę w lepienie pierogów z niewielkiej ilości ciasta. Jeśli porwiesz się na lepienie stu pierogów, pewnie je zrobisz, ale na długo zrezygnujesz z przygotowania następnych.
Ostatnia uwaga! Ponieważ większość używa jednak tradycyjnej mąki pszennej, należy nieco zwiększyć dodatek płynu do ciasta! I tak zamiast 3/4 szklanki do około 1 szklanki mleka lub wody. Mąka orkiszowa pochłania dużo mniej płynów.
Dzisiejsze pierogi zrobiłam z farszem ziemniaczano-kapuścianym. Pierwszy raz je jedliśmy i bardzo nam smakowały. Prosto i pysznie! Nie znałam tego farszu wcześniej, a ponoć w niektórych regionach Polski pierogi z tym farszem goszczą na wigilijnym stole.
Składniki na ciasto idealne (około 40 pierogów):
- 2 szklanki mąki pszennej (u mnie orkiszowa 630)
- 3/4 szklanki gorącego mleka/wody
- 1/3 łyżeczki soli
- łyżka masła lub oleju
Farsz ziemniaczany z kapustą:
- 400 g ziemniaków
- 400 g kapusty
- 1 cebula
- 1 łyżka oleju
- sól, pieprz
- kminek lub majeranek
Wykonanie:
- mąkę (przesianą, w celu napowietrzenia), sól i olej umieścić w misce i stopniowo dolewać gorące mleko (wodę) mieszać np. widelcem, by nie poparzyć palców. Po połączeniu składników przenieść ciasto na stolnicę i zagniatać do uzyskania gładkiego, sprężystego ciasta. Gdyby się za bardzo lepiło podsypać mąką. Przykryć ciasto ściereczką i odstawić, by odpoczęło
- ugotowane ziemniaki utłuc tłuczkiem do ziemniaków. Na patelni podsmażyć pokrojoną w kosteczkę cebulę. Dodać posiekaną kiszoną kapustę, podlać niewielką ilością wody i dusić, aż mięknie. Woda powinna całkowicie odparować. Na koniec wymieszać utłuczone ziemniaki z lekko przestudzoną kapustą, intensywnie doprawić solą, pieprzem i majerankiem lub kminkiem
- podzielić ciasto na 2 lub 3 części. Każdą część z osobna rozwałkować na placek grubości około 2 mm. Szklanką lub metalową obręczą wykrawać krążki, układać po łyżeczce farszu i dokładnie zlepiać. Pierogi odkładać na przygotowaną ściereczkę. Przy większej ilości pierogów warto nakryć je ściereczką, by nie wysychały
- w dużym garnku zagotować osoloną wodę. Pierogi wkładać partiami na osolony wrzątek i gotować kilka minut, licząc od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię wody. Wyławiać łyżką cedzakową. Przy gotowaniu większej ilości pierogów przeznaczonych do odgrzewania lub zamrażania do wody dodać 1-2 łyżki oleju, by się nie sklejały
- podawać z ulubioną okrasą, skwarkami, podsmażoną cebulką lub cebulką z boczkiem
SMACZNEGO!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂