Grahamki, pyszne razowe bułeczki, niegdyś moje ulubione. Dzisiejsze leżące na sklepowych półkach są w rozmiarze XXL- dziwnie ogromne, a i w smaku nie przypominają dawnych grahamek. Mając w pamięci tamte sprzed lat, zrobiłam swoje. Są pyszne, mięciutkie, puszyste z lekko chropowatą skórką i bardzo zdrowe.
Przypuszczam, że oryginalne grahamki miały jednak w swoim składzie o wiele mniej mąki graham, na korzyść zwykłej białej mąki chlebowej. W moich jest akurat na odwrót, dlatego są na pewno znacznie zdrowsze. Bułeczki bardzo proste do przygotowania, pięknie rosną i wyglądają dokładnie jak te sprzed lat.
Składniki na 10 grahamek:
- 300 g mąki pszennej graham (1850)
- 200 g mąki chlebowej 550
- 1 opakowanie suchych drożdży
- 300-350 ml pół na pół wody z mlekiem
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżeczka ciemnego octu balsamicznego
- +2 łyżki mleka
Wykonanie:
- wszystkie składniki umieścić w misie robota i wyrobić gładkie ciasto. Przykryć folią spożywczą i odstawić do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić objętość
- wyłożyć na matę lub stolnicę wysypaną niewielką ilością mąki i zagnieść. Ciasto podzielić na 10 kawałków o wadze 85-88 g. Uformować grahamki. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i przykryć ściereczką kuchenną. Pozostawić do napuszenia. Włączyć piekarnik
- wyrośnięte bułki posmarować mlekiem i piec 25 minut w temperaturze 200°C.
- studzić na kratce
ŻYCZĘ SMACZNEGO!
Na moim blogu gotuje dla Was już od 8 lat. Uwielbiam dzielić się moimi domowymi przepisami, które smakują mojej rodzinie. Koniecznie daj znać, jak smakowały Ci moje przepisy w komentarzach 🙂